Wspaniali ludzie z wielkim sercem.
Magia (dog niemiecki, którego poznaliście już w poprzednim wpisie) znalazła swój dom tymczasowy u Eweliny i Piotra. Jak dzisiaj pamiętam kiedy 4 lata temu przyjechała do Kariny (nowego domu), czule pożegnania i opiekuńcza troska Eweliny i Piotra zrobiły na mnie wrażenie. Nic jednak nie wskazywało, że moja droga i droga moich bohaterów jeszcze kiedyś się skrzyżuje.
Kilka lat później tworząc sieć osób biorących udział w projekcie Siedlisko stanęło na pierwszym miejscu. W głowie widziałam już to miejsce, a po rozmowach z Eweliną na messangerze czy telefonie, mogłam sobie już wyobrazić jak będzie. Teraz mogę Wam powiedzieć, że było wspaniale.
Do Lubaszowej dotarliśmy wczesnym rankiem, chcieliśmy zdążyć na śniadanie zwierzaków, codzienny rytuał. Udało się, choć mam ogromny niedosyt zdjęć. Tak wiele historii usłyszanych podczas pobytu, tak wiele niesamowitych chwil. Nie będę rozpisywała się dłużej, gdyż przed Wami historia Eweliny i Piotra. Zapraszam!!! 💓💓💓
„Siedlisko Zagacie to miejsce, które powstało z naszych marzeń… Marzeń o bezpiecznej przystani, dla tych, którym życie rzucało kłody pod nogi. Marzeń o domu, w którym ludzie i zwierzęta będą jedna rodzina. I wreszcie marzeń o miejscu, w którym zwierzęta zostaną wysłuchane…
Połączyły nas konie. W stajni się poznaliśmy i właśnie w stajni spędzaliśmy pierwsze wspólne chwile. Jakiś czas później dołączył do nas najukochańszy koń Eweliny – Topaz. Wbrew wszelkiej logice i rozsądkowi wykupiliśmy Go ze szkółki, w której pracował. Śmiejemy się, ze wszechświat sprzyja szaleńcom działającym w dobrej wierze, bo wszystko dobrze się pookładało, mimo rożnych życiowych zawirowań. Daliśmy radę 🙂
Aktualnie Topaz ma 24 lata, ale wigorem i chęcią życia dorównuje niejednemu młodzikowi. To za Jego sprawa zaczęliśmy się szkolić i wciąż poszerzać wiedzę.
Ewelina stara się zgłębiać tajniki zwierzęcej psychiki. Uczy jeźdźców jazdy zgodnej z biomechanika ruchu konia i człowieka, zaszczepiając Im przy tym miłość i szacunek do wierzchowców. Zachęca do subtelnej komunikacji i dialogu, w miejsce władczego monologu. Sama wsłuchuje się w konie.
Piotr struga końskie kopyta i wyprowadza je z wielu problemów – udowadniając, ze w dzisiejszych czasach podkowy nie są niezbędne. Zajmuje się także masażami i terapią czaszkowo-krzyżową.
Topaz jako pierwszy pokazał nam, ze wyjecie koniom wędzidła i pozwolenie Mu na nielimitowane korzystanie z wybiegu rozwiązuje większość problemów pojawiających się w czasie jazd i nie tylko. Dlatego wszystkie nasze konie współpracują z jeźdźcami w ogłowiach bezwędzidłowych. Obserwując konie i żyjąc z nimi na co dzień wiemy jak silne związki tworzą one miedzy sobą. Dlatego nie prowadzimy pensjonatu, a wszystkie nasze konie zostają z nami do końca życia. Dzięki temu nie muszą cierpieć z powodu rozstań wynikających z woli człowieka…
Niewiele przed Topazem dołączył do nas Barry – Berneński Pies Pasterski, od którego zaczęła się nasza psia przygoda.. Podczas Jego życia zatymczasowaliśmy u siebie ponad 80 psów… Jego pomoc w wyprowadzaniu psiaków z traum poprzedniego życia i uczeniu „normalności” była nieoceniona. To Psi Anioł. Teraz i za życia. Takiego pokrewieństwa Dusz nie doznaliśmy z Nikim innym.
Niedługo później trafiła do nas Iskierka. Maleńka suczka z ogromna wola życia, które miało zostać przedwcześnie zakończone. Zabraliśmy Ją z miejsca, w którym się urodziła i postanowiliśmy dać szanse – spróbować zdiagnozować całkowity niedowład tylnych łap. Pierwszy lekarz zalecił eutanazje… Nie dal żadnych szans na choćby względnie normalne funkcjonowanie. Spojrzeliśmy wtedy w Jej oczy… Później w swoje… I już wiedzieliśmy, że tak łatwo się nie poddamy:) Po wielu konsultacjach w końcu trafiliśmy do Wrocławia, a później na prawie roczna rehabilitacje. Aktualnie Iskra biega i z łatwością pokonuje wielokilometrowe trasy podczas spacerów! Nie udało się przywrócić czynności fizjologicznych, ale oboje szybko nauczyliśmy się „wyciskania” psa;) Po tylu wspólnych przejściach Iskierka oczywiście została z nami 🙂
Prawie 5 lat temu znaleźliśmy nasze miejsce na ziemi – Siedlisko Zagacie. Zakochaliśmy się w nim i jego energii od pierwszego wejrzenia. W zasadzie wszystko tworzymy tutaj własnymi rekami. Nieocenione okazały się wszechstronne remontowo-budowlane umiejętności Piotra, który w zasadzie sam wyremontował od podstaw cały dom i wciąż ogarnia nasze budowlane pomysły:) 4 lata temu na świat przyszły nasze wyjątkowe bliźniaki – Hania i Franuś z zespołem Downa. Każdego dnia dzieciaki dzielnie pomagają nam przy zwierzętach. Wszystkimi zwierzakami opiekują się z ogromna troska i czułością. Niewiarygodna wrażliwością i wiedza mogliby zawstydzić niejednego dorosłego. Zwierzaki odwdzięczają się całymi sobą. Pomagają nam wychowywać dzieciaki. Mobilizują do ciągłego rozwoju i opiekują się Nimi.
Dzięki Frankowi odkryliśmy wręcz magiczne właściwości hipoterapii, która się teraz zajmujemy. To za sprawa bliźniaków do stadka naszych kotów dołączyła niedawno Modra. Cudna, filigranowa koteczka, która przyniesiono do zaprzyjaźnionego gabinetu weterynaryjnego do uśpienia, bo „przeszkadzała”… Hania i Franek nie mieli wątpliwości, ze należy Jej pomoc. Pierwsze dni były krytyczne i Jej życie wisiało na włosku. Na szczęście dzięki troskliwej opiece i leczeniu doszła do siebie. Teraz zaczepia wszystkich do zabawy, wspina się po drzewach i zaraza radością życia 🙂
Konie do Siedliska przyjechały prawie 4 lata temu. Było Ich wtedy 6. Na dzień dzisiejszy pod nasza opieka znajduje się 17 koni (16 naszych i jedna wykupiona przez nas klacz, którą adoptowała nasza przyjaciółka – współtworząca Siedlisko Kasia 🙂 ).
Jesteśmy przekonani, ze przypadków nie ma. Dlatego wiemy, że z każdym z koni i w ogóle zwierząt jakie trafiają do nas mamy wspólną drogę. Czasem na jakiś czas, czasem na zawsze. Każde ze zwierząt, którymi mamy zaszczyt się opiekować ma swoja historie do opowiedzenia (wystarczy chcieć posłuchać 😉 ) i swoje marzenia, które staramy się spełniać. Jest Lola – 8 letni kuc szetlandzki, która trafiła do nas jako zupełnie dzika. Teraz jest niezwykle utalentowaną kucynką, która bezpiecznie wprowadza dzieciaki w tajniki jeździectwa.
Kuba – 32 letni koń. Trafił do nas ponad rok temu dzięki wspanialej grupie ludzi, która zorganizowała Jego wykup. Kuba udowadnia, ze odpowiednio traktowane konie mogą żyć naprawdę długo:) Kita – 4 letni pies, który pierwszy rok swojego życia spędził na łańcuchu… Trafiła do nas jako zadredziala, szalejąca i nie mogąca usiedzieć w miejscu psina. Teraz to niezwykle dostojna i zrównoważona Dama:) Beza – jedno ze szczeniąt, które przyjechały do nas na tymczas razem z wykupiona w zeszłym roku klaczą – Bakara. Ich mamy także pomogliśmy znaleźć nowe, wspaniale domy.. Wysterylizowaliśmy też pozostałe w gospodarstwie suczki. Beza podbiła serce Hani. Więź jaka się miedzy Nimi zawiązała jest niesamowita! Takich przyjaźni nie wolno rozrywać, dlatego „mały, biały piesek” dołączył do naszej rodziny 😉
Elena – owca, która została wykupiona przez grupę dziewczyn ze środkowej Polski. Okazało się, że była w ciąży. Niestety Jej synek odszedł w czasie porodu. Elena nie umiała i nie chciała sobie z tym poradzić… Stanęliśmy na głowie i Nowy 2018 Rok rozpoczęliśmy od wyprawy po jedno z wykoconych 3 dni wcześniej bliźniąt… Zgodził się nam je odsprzedać Pan hodujący owce m.in. na jagnięcinę… Elena z małą Aurelką ogromnie się pokochały. Elena odżyła:) Tylko nam, rodzicom bliźniąt, nie mogło wyjść z głowy drugie jagnię i mama… Wróciliśmy po Nie 4 tyg później;) Całe stado fantastycznie ze sobą funkcjonuje. Każda z mam wychowuje swoje dziecko. Zwierzęta zaskakują, uczą nas pokory, łagodności, cierpliwości, radości z życia i prawdziwej miłości. Wystarczy się tylko otworzyć i słuchać…
W Siedlisku mieszka aktualnie 60 zwierząt, którymi każdego dnia się opiekujemy. Oprócz koni, psów, kotów i owiec towarzysza nam także kozy, gołębie, kury, świnki morskie i królik. Wszystkich chętnych zapraszamy do odwiedzin i osobistego poznania Ich oraz Ich historii 🙂 „.
Ewelina i Piotr
Ta strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. Polityka cookies
The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.
Leave a reply